Double Bind? -
Unsuk Chin

(Podwójne wiązanie )

Fascynacja, jaką wielu moich kolegów żywi wobec live electronics, udziela mi się tylko częściowo. Kompozytor podejmujący wyzwania stawiane przez nowoczesną technologię znajduje się nieraz w sytuacji ucznia czarnoksiężnika - bywa, że duchy, które wywołuje, mogą się usamodzielnić. Wbrew modnemu upodobaniu do "formy otwartej" ustaloną przez kompozytora strukturę uważam za niezbywalny aspekt dzieła muzycznego, przy czym napięcie między zamiarem kompozytora a realizacją dokonywaną przez wykonawcę ma zasadnicze znaczenie także w erze muzyki elektronicznej. Ale i życie własne dźwięków w elektronice na żywo ma również spory urok. Ogromne możliwości brzmieniowych metamorfoz oraz rozliczne skojarzenia, jakie wywołują, sugerują możliwość włączenia do kompozycji elementów teatralno-muzycznych, przeciwdziałających zjawisku, które często, i nie bez racji, określa się jako hermetyczność nowej muzyki.

Utwór Double Bind ma ukrytą warstwę programową: jak już sam złowieszczy tytuł sugeruje i co staje się widoczne poprzez sceniczne działania solisty, kompozycja ta rzuca światło na rozmaite aspekty stosunku muzyka do własnego instrumentu. Bynajmniej nie jest to jednak utwór narratywny, odniesienie znalazłyby tu raczej słowa Alicji: "Wydaje się, że to wypełnia moją głowę myślami, ale nie wiem, jakie one są!". Chociaż akcja sceniczna jest tu ważna, Double Bind można słuchać także jak muzyki absolutnej, w której ukazana zostaje molekularna warstwa dźwięku instrumentu smyczkowego. Utwór jest dedykowany skrzypaczce Hae-Sun Kang, która wykonała go po raz pierwszy 12 lutego 2007 r. w paryskim Théâtre des Bouffes du Nord. W pracy nad elektroniką asystował mi Benoît Meudic.

Unsuk Chin