„Mała Warszawska Jesień” - siódma edycja

Zabawimy się w parku w chowanego z dźwiękami. Sprawdzimy, czy da się je złapać lub rzucić jak piłeczkę. Przekonamy się, czy można jednocześnie grać wolno i szybko. Dowiemy się jak ze skrawków dźwiękowych można zbudować świat.

Festiwal, tradycyjnie już, zostanie zainaugurowany w Parku Muzeum Rzeźby w Królikarni plenerową instalacją dźwiękową. Krzysztof Topolski przekona nas, że planeta – Ziemia to olbrzymi instrument muzyczny, który bez przerwy gra i wydaje dźwięki. Czy to dźwięk samochodu, samolotu, a może to szum liści w koronach drzew lub padający deszcz – szukajmy, zgadujmy! Tadeusz Wielecki zaprosi do udziału w kolejnej przygodzie w parku: będzie można wziąć do ręki dźwięk, a nawet zobaczyć muzykę… Wszystko to za sprawą mima-czarodzieja i czterech muzyków, grających na trąbkach i puzonach, lśniących w słońcu jak słoneczniki.

W Centrum Sztuki Współczesnej – Zamek Ujazdowski czeka nas perkusyjna uczta oraz opowieść o legendzie Studia Eksperymentalnego Polskiego Radia – Eugeniuszu Rudniku. Jak budować świat ze skrawków dźwiękowych? Potrafił to człowiek niezwykły i wybitny. Baśń o Eugeniuszu Rudniku, ale też o tym jak wspaniale jest tworzyć opowie Natalia Babińska, zachęcając do wsłuchania się w ostatni utwór mistrza - ERdada. Jak to jest z tym tempem? Czy można grać szybko i wolno w tym samym momencie? Czy wielkość instrumentu ma przy tym znaczenie? Kiedy coś jest razem a kiedy osobno? Miłosz Pękala i Magda Kordylasińska wykorzystując dobrze sobie znane instrumentarium perkusyjne, jak i bardziej egzotyczny gamelan z dalekiej Indonezji wprowadzą publiczność w tajemnicę łączenia rytmów i temp.

Paulina Celińska
Kuratorka Małej Warszawskiej Jesieni