Krzysztof Baculewski „Kalendarium subiektywne sześćdziesięciu festiwali”
Wątkiem głównym jest instrumentarium. Nowe, inne, nieznane, stare - historyczne, egzotyczne, ludowe, także egzotyczne techniki wokalne. Tak więc mamy pokaźny zestaw: europejskie instrumenty renesansowe (Mauricio Kagel - Kammermusik für Renaissance-Instrumente) i barokowe (zespół Arte dei Suonatori), duet klarnetów kontrabasowych, ludowe chińskie (Forbidden City Chamber Orchestra), ludowe boliwijskie z kultur indiańskich (Orquesta Experimental de Instrumentos Nativos), rogi naturalne (György Ligeti - Hamburgisches Konzert), klawesyn ze współczesnymi technikami gry (solistka Gośka Isphording), bretońskie dudy (solista Erwan Keravec), gamelan, didgeridoo, shō, koto, guzheng, harmonikę szklaną (Jörg Widmann - Armonica), elektryczną cytrę, a także elektronikę. Tej, jak zwykle, bardzo wiele, ale też i w nowej roli: Pianophonie Kazimierza Serockiego w 1978 r. realizowana była z udziałem techniki live electronics, głównie wówczas analogowej: wobec braku historycznych już dziś urządzeń tu zaprezentowano jej cyfrową rekonstrukcję. W programie także rzadko spotykani goście: kompozytorzy z Ameryki Południowej (Alejandro Cardona z Kostaryki, Graciela Paraskevaídis z Argentyny, Cergio Prudencio z Boliwii), Chin (Wenjing Guo, Yi Chen, Wenchen Qin) oraz kompozytorzy ze znanych i bliższych kręgów kulturowych, także polscy, m.in. debiutujący Piotr Peszat, Szymon Strzelec, Kamil Kruk oraz Piotr Roemer, występujący pod wspólną nazwą "Młodzi z Krakowa". Od wielu lat nie zdarzyło się, aby młodzi kompozytorzy pojawili się w grupie, która wyznaje modernistyczny światopogląd artystyczny, choć szczegółami rozwiązań jej uczestnicy znacznie się różnią. "Mała Warszawska Jesień" rozrasta się: instalacja w Królikarni, performans w Łazienkach, koncerty w Fabryce Trzciny, gra terenowa (sic!) w budynku Agory SA.