Można powiedzieć, że II Kwartet smyczkowy (1968) zaczyna się tam, gdzie kończył się poprzedni. Po otwierającym bowiem kompozycję akordzie słyszymy znów podobne, statyczne brzmienia. Rzeczywiście, także tutaj Penderecki szuka nowych możliwości dźwiękowych, czyni to jednak, rezygnując z wszechobecnych w I Kwartecie efektów perkusyjnych na rzecz bardziej wysublimowanych eksperymentów ze smyczkowaniem. Mamy tu próby melodycznego zastosowania wibracji i glissanda, precyzyjnie zapisane ciągi ćwierćtonów i fale artykulacji scorrevole (swobodnie, płynnie), przerywające nagle misterne sploty migotliwych kontrapunktów. Charakterystyczne dla aury brzmieniowej II Kwartetu są też delikatne cienie flażoletów, zestawianych z dźwiękami gwizdanymi przez muzyków. I w tym utworze Penderecki po mistrzowsku kształtuje formę, opierając ją na prostym schemacie następstwa części: wolna – szybka – wolna.
II Kwartet zamiera ostatecznie w wymownym geście glissanda na powoli „rozstrajanym” najniższym dźwięku wiolonczeli. II Kwartet smyczkowy Krzysztofa Pendereckiego został wykonany po raz pierwszy w 1970 r. w Berlinie przez Kwartet Parrenin.
Regina Chłopicka
(z książki programowej Warszawskiej Jesieni 2003)