Interpretacja drugiego słowa w tytule utworu pozostaje otwarta. „Weg" to „droga", „weg"znaczy „od" (jak w słowie „odejść"), tak oznaczane jest także coś, co przepadło. Ta dwuznaczność jest oczywiście zamierzona, słowo może znaczyć „wyjście" (z sytuacji), „przestań", „idź sobie" lub mieć jeszcze inne znaczenie.
W utworze tym czerpałem z moich wcześniejszych technik kompozytorskich: użyłem ponownie dwuwymiarowej tabeli akordów, która była podstawą pewnych fragmentów opery Die schöne Wunde. Dało mi to swobodę decydowania, czy chcę poruszać się w niej „poziomo", czy „pionowo". Czas również jest ściśle zdeterminowany na podstawie serii czasów trwania, która prezentowana jest w całości dopiero pod koniec utworu. Wcześniej owe wartości występują w wersjach skróconych i wydłużonych, tworząc podstawę struktury czasowej (rytmu i formy).
Przez piętnaście lat przed napisaniem tego utworu nie stosowałem uprzednio zdefiniowanych struktur, a sekwencji akordów nie używałem od lat ośmiu. „Regresja" polegająca na powrocie do wcześniejszych metod komponowania była najpierw doświadczeniem ekscytującym, potem zaś coraz bardziej kłopotliwym. Pod koniec utworu uwalniam się od owych reminiscencji: czas wahnięć zawieszonych instrumentów metalowych (długość „wahadła" od 160 do 200 centymetrów) nie może być kontrolowany. Dla słuchacza owe zagadnienia techniki kompozytorskiej są prawdopodobnie nieistotne. Mam jednak nadzieję, że poczucie wyzwalania się, którego doświadczyłem, pisząc tę muzykę, udzieli się również jemu.
Georg Friedrich Haas