Guai ai gelidi mostri (Luigi Nono)
(Biada mroźnym potworom)
W marcu 1983 pisał Nono ze Schwarzwaldu do bliskiego przyjaciela, malarza Emilio Vedovy: „Poczułem i nadal czuję, że powinienem skomponować nieoczekiwaną i nieprzewidywalną muzykę na karnawał. Interesują mnie (…) nie tylko szarość, nie tylko prefabrykowane pęknięcia, ale także piękna nowość, która eksploduje – tragicznie i gwałtownie – która jednak aspiruje do największej delikatności”. W owym czasie Nono pracował we fryburskim studiu eksperymentalnym Fundacji Heinricha Strobla, gdzie wraz z dyrektorem Hansem-Peterem Hallerem zgłębiał nowe możliwości kształtowania czasu i przestrzeni oraz prowadził badania nad żywą muzyką elektroniczną.
Podobne do masek płótna i rzeźby Vedovy zainspirowały także postmodernistycznego filozofa Massimo Cacciariego. Od wczesnych lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku Cacciari towarzyszył twórczości Nona jako przyjaciel i autor tekstów. Stworzył również libretto do Guai ai gelidi mostri. Kierując się zasadą swobodnych skojarzeń, filozof ułożył w pewnym porządku wybór cytatów z różnych źródeł. Lektura tych wielojęzycznych tekstów przenosi czytelnika w świat mitologii i myśli filozoficznej. Całość podzielona jest na cztery części, zatytułowane tak samo jak wybrane cztery obrazy Vedovy, a które dzięki dwuznacznej grze słów parafrazują wyraz „stato”, co w języku włoskim oznacza stan lub państwo, opisując je jako „najmroźniejszego potwora”. Pierwszą część, In Tyrannos!Cacciari otwiera cytatami z Tako rzecze ZaratustraNietzschego, podkreślanymi dodatkowo przez odniesienia do Das Wort der Gewalt Franza Rosenzweiga. Padają także cytaty z dzieł Gottfrieda Benna, Ezry Pounda, Lukrecjusza, Owidiusza, Waltera Benjamina, Carla Michalstaedtera, Rainera Marii Rilkego, służące Cacciariemu do zarysowania utopijnej kondycji idei w sensie nietzscheańskim, zgodnie z którą istoty ludzkie nie mogą pozostawać nieustannie od siebie oderwane i zbyteczne. Jednocześnie Cacciari umożliwia nam spojrzenie w przyszłość, w której człowiek zdolny jest wyrwać się z lodowatego uścisku i nauczyć żyć w obliczu „nietrwałych bogów”, porzucając ostatecznie wszelki niepokój (Pone Metum).
Guai ai gelidi mostri to dzieło pełne skrajności, w którym urzeczywistnia się dążenie Nona do unikania punktów węzłowych dyskursu muzycznego i muzycznych gestów. Ośmiu wykonawców, rozmieszczonych na estradzie półkoliście, traktowanych jest solistycznie, a dźwięk wzmocniony mikrofonami. Brzmienia przetwarzane są na żywo elektronicznie i przenoszone w przestrzeń za pomocą głośników, które powinny być rozmieszczone w sali koncertowej najbardziej asymetrycznie. Nono wywodzi cały materiał muzyczny Guai ai gelidi mostri ze swych wcześniejszych kompozycji, jak Das atmende Klarsein czy Quando stanno morendo. Diario polacco n. 2. Transponuje ich fragmenty, przenosi je do innych głosów instrumentalnych, nadaje im nowy porządek. Eksperymentuje także z czasową strukturą muzyki, poddając ją działaniu przypadku i określając nowe wartości rytmiczne na podstawie rzutu kostką. Częste adnotacje „Josquin” i „dadi” (kostka) w szkicach jasno pokazują sposób myślenia kompozytora, zgodnie z którym każdy aleatorycznie stworzony moment pozostaje ściśle związany ze zjawiskiem z historii kultury. Trzy instrumenty smyczkowe o niskim rejestrze tworzą zmienne pod względem rytmicznym kontinuum dźwięków o długich wartościach rytmicznych. Ich głosy obfitują w oznaczenia wykonawcze podobne do tych zawartych w partyturze kwartetu smyczkowego Fragmente – Stille, an Diotima. Delikatnie, jak gdyby zza akustycznych masek, ich współbrzmienia zaczynają się żarzyć. Dźwięki wydobywają się z halafonu – urządzenia kontrolującego w czasie rzeczywistym ruch dźwięku – i wędrują wokół sali koncertowej. W tę delikatną architektonikę dźwięku wplatają się przedłużone sylaby śpiewane przez głosy altowe. Nono nie opracowuje muzycznie tekstu Cacciariego, lecz podkreśla dźwiękowo pojedyncze słowa, które wydają mu się szczególnie znaczące. Kompozytor pozwala często partii wokalnej rozwijać się w jej niskim rejestrze, osiągając ten efekt poprzez dodanie równoległych kwart i kwint generowanych elektronicznie. Kapryśne kontinuum dźwięku przerywają nagłe akordy instrumentów dętych. Dźwięki są transponowane mikrotonalnie w górę za pośrednictwem publisonu (generatora specjalnych efektów dźwiękowych) i nakładane na siebie w pętli przyczynowo-skutkowej. Efekt akustyczny tych operacji może być odbierany jako atak na słuchaczy.
Tego rodzaju „ataki” mogą – wziąwszy pod uwagę tekst – być pojmowane w sensie politycznym. Gdy jednak Nono wprowadza je do swego późniejszego dzieła Prometeo. Tragedia dell’ascolto, stają się zradykalizowanym znakiem jego estetycznego programu i obliczone są na wywołanie maksymalnej irytacji, by świadomość mogła otworzyć się na inność, a poczucie rzeczywistości stało się poczuciem możliwości.
Birgit Johanna Wertenson
(tłum. Wojciech Bońkowski)
Teksty: Massimo Cacciari
In Tyrannos!
Stato si chiama
Il più freddo
Di tutti i gelidi mostri-
A dryness calling for Death
Il suo Segno
Predica Morte
Ulceribus taetris
Sepulta
Paupertas horrida
Corruttore di tutto
Luogo
D’ogni luce mute
Mente in tutte le lingue
L’idolo
Essere-stato
Funera respectans
das recht was nur sein ersts
Wort
Nun aber spricht er sein zweites
Wort
DAS WORT DER GEWALT
Lemuria
Quando non può
Farsi più buio
Di quest’ora che affonda Quando
Dalle foreste d’ombra
minacciano i Lemuri
Ille Memor
Scalzo si leva
Schiocca le dita
Getta le nere fave
Dietro alle Larve
Scrosciano allora scorze di parole
Morti vermi ne generano vivi
Corruptio Faetor Fungus
Temesaeque concrepat aera
Nec requies erat
Ed è l’Aria senza
Rifugio di Pace
Das Grosse Nichts der Tiere
Suona profondo l’Aperto negli occhi de-
ll’Animale
Il grande Nulla dell’Animale
Libero da Morte
E i Fiori
Unendlich
Ne sono Io Specchio
Questo si chiama Destino
Essere sempre di fronte
E null’altro –
Stare di fronte
Dove vediamo futuro
Egli vede il Tutto
E se stesso nel tutto
E se stesso salvo per sempre
Nel Tutto
Egli
Fast tödliche Vögel der Seele
Entwicklungsfremdheit
E nella Mente tua bellezza
Questa non è vanità
Da beginnt erst der Mensch
Der nicht überflüssig ist
Nell’aria
Unico Irraffigurabile Onnipresente
Il Canto persuasi
Vuoto lucente
Senza Imago
Misurato pietra su pietra
Là dove lo Stato finisce
Nell’aria
Discontinuous gods
Metum
Pone Metum
Pone
In Tyrannos!
Państwem zwie się
najzimniejszy
ze wszystkich potworów mroźnych –
A dryness calling for Death
Pieczęć jego
zwiastuje Śmierć
Ulceribus taetris
Sepulta
Paupertas horrida
niszczyciel wszystkiego
miejsce wszelkiego światła pozbawione
Kłamie
We wszystkich językach
bożek
Byt – państwo
Funera respectans
das recht war nur sein erstes
Wort
Nun aber spricht er sein zweites
Wort
DAS WORT DER GEWALT
Lemuria
Kiedy ciemność
zapada zupełna
w godzinie nocnej
Kiedy
z mrocznej puszczy
groźne wychodzą Lemury
Ille Memor
bosy powstaje
rozciąga palce
rzuca Larwom
za siebie czarne ziarenka
Pękają wówczas łupiny słów
Martwe robaki rodzą kolejne żywe
Corruptio Faetor Fungus
Temesaeque concrepat aera
Nec requies erat
i jest Powietrzem
bez schronienia Pokoju
Das Grosse Nichts der Tiere
Przestrzeń głęboka rozbrzmiewa
w oczach Zwierzęcia
Wielka Nicość Zwierzęcia
Wolnego od Śmierci
a Kwiaty
Unendlich
są jej zwierciadłem
To się Losem nazywa
Stać zawsze twarzą nic więcej –
stać twarzą
aby widzieć Przyszłość
On widzi Wszystko
i samego siebie we wszystkim
samego siebie ocalonego na zawsze
we Wszystkich
On
Fast tödliche Vögel der Seele
Entwicklungsfremdheit
A w twoim Umyśle
to Piękno nie jest próżnością –
Da beginnt erst der Mensch
Der nicht überflüssig ist –
W powietrzu
Jedyny Nieprzedstawialny
Wszechobecny
Śpiew nawrócony
Pustka lśniąca
bez Obrazu
Odmierzona kamień na kamieniu –
Tam gdzie kończy się Państwo
w powietrzu
Discontinuous gods
Metum
Pone Metum
Pone
Tłumaczenie: Wojciech Bońkowski