Erwan Keravec poprosił mnie o utwór na system „mieszany”, łączący dźwięki z głośników z dźwiękami dud. Erwan doskonale potrafi pokazać i przekazać wszystkie techniki wydobycia dźwięku, jakie wypracował na swoim instrumencie – kompozytorowi pozostaje jedynie wybrać to, co go interesuje. Zatem instrumentalista wykonał tu przynajmniej połowę pracy, a może nawet więcej. Komponując utwór, miałem ochotę przenieść słuchaczy do wnętrza serca ogromnych dud: cztery głośniki rozmieściłem wokół audytorium, miejsce Erwana jest pośrodku. Cztery głośniki symbolizują burdonowe piszczałki, zaś Erwanowi przypada jedynie „śpiew” piszczałki melodycznej.
W partii elektroakustycznej użyłem wyłącznie nagrań „burdonów”, poddając je pewnej obróbce (transpozycje o oktawę w dół, „cięcia”, także uprzestrzennienie, które niemal zmienia fakturę utworu, gdy dźwięk przemieszcza się bardzo szybko). W partii instrumentu postanowiłem skupić się na trylach, ponieważ sądzę, że ten rodzaj wydobycia dźwięku najbardziej „iryzuje” przestrzeń harmoniczną, w ten sposób powstają piękne brzmienia. Instrumentalista używa zatem tylko piszczałki melodycznej, burdony instrumentu milczą. Nawiasem mówiąc, poprosiłem Erwana, by usunął trzy burdony, ponieważ chciałem zredukować instrument do zbiornika powietrza i czegoś w rodzaju dzioba (piszczałka melodyczna)... krótko mówiąc, by wyglądał jak kura wepchnięta pod ramię (proszę o wybaczenie mi tego porównania). Nie należy się jednak martwić: honor został uratowany i nie ujrzycie tego gagu, ponieważ zupełny brak burdonów destabilizowałby instrument i trudno byłoby wtedy na nim grać.
Cztery kolumny głośnikowe ustawione są wokół sali... Erwan jest w środku kręgu, słońce (Râ), które iryzuje (tryle)... New – Râ... anagram nietrudno odczytać.
Xavier Garcia