Historia braci Mašín bulwersuje Czechów od ponad 60 lat. Dwóch synów oficera Josefa Mašína walczyło z komunistycznym reżimem jako czołowi działacze podziemnego ruchu oporu. Po roku 1948, kiedy komuniści objęli władzę, byli oni świadkami, jak przyjaciele ich rodziny ginęli bez śladu lub byli skazywani na śmierć w pokazowych procesach. W czasie ucieczki z komunistycznej Czechosłowacji z zamiarem walki z komunizmem zza granicy przypadkowo zabili kilka osób, które służyły reżimowi bądź były częściowo z nim związane. W tej kwestii właśnie od lat Czesi nie potrafią się zgodzić: jedni, wciąż zatruci komunistyczną propagandą, uważają braci za morderców i nie widzą w nich bohaterów, inni (tylko 15%) są im wdzięczni za próby wyzwolenia naszego kraju. Bracia Mašín zamieszkali za granicą i nie chcieli wrócić do kraju, ponieważ uważali, że czescy politycy nigdy nie skończyli z własną komunistyczną przeszłością. Gra słów polega na tym, że czeskie nazwisko „Mašín” wymawia się tak samo jak angielskie słowo „machine”.
František Chaloupka