|
ur. 1967 w Lublanie, studiowała pedagogikę muzyczną
(1985–90)
i kompozycję (1989–93) pod kierunkiem M. Gabrijelcicia w lublań-skiej
Akademii Muzycznej; kolejnymi jej profesorami byli J. Balissat
(Konserwatorium w Genewie, 1994–96) oraz E. Gaudibert (lekcje
prywatne). W 1998 r. ukończyła studium podyplomowe w swej ma-cierzystej
uczelni, a w czerwcu 1999 r. – dodatkowe studia kompozytorskie w
Conservatoire National Supérieur w Lyonie, prowadzone przez Gilberta Amy.
W tymże roku 1999 uzyskała pięciomiesięczną rezydenturę w Künstlerhaus
Schloß Wiepersdorf.
Uczestniczyła w rozmaitych kursach kompozytorskich, m.in. pro-wadzonych
przez Sofię Gubajdulinę, Briana Ferneyhougha, Mau-rice’a Jarrella,
Klausa Hubera, Helmuta Lachenmanna, Hanspetera Kyburza i Pascala Dusapin.
W 2000 r. przeszła miesięczny kurs muzyki komputerowej w ircam-ie w Paryżu.
Zdobyła wiele nagród, m.in. Związku Kompozytorów Słowenii, Nagrodę Słoweńskiej
Narodowej Fundacji Preseren, Prix Fondation Royaumont, przyznaną podczas
I Europejskiego Konkursu Kompozytorskiego ChOurs & MaEtrises de Cathédrales
w Amiens, Prix du Conseil d’Etat (Genewa), jedną z trzech równorzędnych
nagród na Europejskim Konkursie Kobiet-Kompozytorek w Nijmegen (Holandia)
oraz I Nagro-dę II edycji konkursu ChOurs & MaEtrises de Cathédrales
w Amiens. Jest również jedną z ośmiu laureatek XIII Międzynarodowego
Seminarium Kompozytorskiego w Boswil i stypendystką nem w Montrealu.
Utwory Larisy Vrhunc w większości były już wykonywane w Słowenii
i za granicą na koncertach i festiwalach, a krajowa radiofonia i
telewizja dokonały ich rejestracji.
Obecnie kompozytorka wykłada analizę muzyczną i instrumentację na
Wydziale Muzykologii Uniwersytetu w Lublanie.
Ważniejsze utwory: Faces na chór (1989),
Activist’s Song na chór (1990), Wine na chór (1990), Introdukcja i
passacaglia na organy (1990), Suita na klarnet i kwartet smyczkowy (1991),
Pięć utworów na wiolonczelę
i fortepian (1992), Trzy wariacje dla trzech pań na flet, skrzypce i
gitarę (1992), Koncert na organy i orkiestrę (1992), Koncert na
wiolonczelę i smyczki (1993), The Little Prince, balet (1993), Wariacje
na obój, fagot i harfę (1994), Three for Two Pianos (1994), For Two na
klarnet i fortepian (1995), Verba non transibunt na chór dziecięcy i
orkiestrę (1995), In Nomine... (1995–96), Gratis 0-6 na flet,
klarnet i kontrabas (1996), o – a na chór mieszany i perkusję
(1996–97), Ubi est? na chór mieszany (1997), Regen Liebe na sopran
solo (1997), Koncert na skrzypce, fortepian i orkiestrę (1997), Na vetru
na gitarę (1998), Wind on the moon na flet i fortepian (1998), Vetrovno?
na flet, wiolonczelę i fortepian (1998), Open Rite na zespół
instrumentalny (1999), Spirale na flet, klarnet, skrzypce, wiolonczelę,
fortepian i perkusję (1999), Celo na kwintet instrumentów dętych
drewnianych (1999), L’arbre en dédans na dziewięć wiolonczel
(2000), Satelitov trop nam zvezde kraj oznani – čas hiti na
skrzypce, róg i fortepian (2000), Hologram na orkiestrę (2000–01),
Kamor je padel lunin žarek (Where The Moonbeam Fell) na flet, fagot, trąbkę,
fortepian, altówkę
i wiolonczelę (2001–02), red&blue na skrzypce, fagot i
fortepian (2002), f na flet amplifikowany (2002–03), Spomini na
preteklost (Memories Of The Future) na perkusję i organy (2003), Leseni
kamni na flet, saksofon
i fortepian (2001–03), Dnevne pesmi na czery flety (2003), Like a
vast shadow na mezzosopran, wiolę i harfę barokową (2004).
Swamp forest (Močvini gozd)
Był sobie las. Drzewa były jak filary; dawały pewne i mocne oparcie.
A dookoła nas same błota…
W tym utworze filarem jest następstwo dziesięciu ośmiotonowych akordów,
anonsowane w partii fortepianu, otoczone przez „podmokły”
materiał innych instrumentów. Słuchacz przedziera się przez
nieprzyjazne środowisko, ale stopniowo, po trochu drzew ubywa, a grunt
staje się twardszy. Dziesiątka akordów nigdy nie pojawia się w całości,
ani w tym samym rytmie. Jest jak intuicyjnie poszukiwana nieistniejąca ścieżka…
W życiu mamy podobne doświadczenia. Już ono samo jest przykładem:
przychodzimy na świat jako kruche istoty, w miarę dojrzewania stykamy się
z życiem coraz to większej liczby osób,
a w końcu cicho odchodzimy…
Larisa Vrhunc
|