ur. 1952 w Karlsruhe, studiował teorię i kompozycję u
Eugena Wernera Veltego w tamtejszej Hochschule für Musik. Od 1970
r. uczestniczył w kursach darmsztadzkich. Ponadto studiował
kompozycję u Karlheinza Stockhausena (1972-73) i Klausa Hubera
(1973-74) oraz muzykologię u Hansa Heinricha Eggebrechta. W latach
1973-78 uczył teorii i kompozycji w Hochschule für Musik w
Karlsruhe; w 1985 r. objął katedrę kompozycji tej uczelni po E.
W. Veltem. Od 1978 r. wykłada na kursach darmsztadzkich. Jest
laureatem wielu nagród artys-tycznych, m.in. Berliner Kunstpreis,
Reinhold-Schneider-Preis, Kranichsteiner Musikpreis, Rolf
Liebermann-Preis, Nagrody Kompozytorskiej Fundacji Księcia Pierre
de Monaco, Jacob Burckhardt-
-Preis Fundacji Goethego, Nagrody Bachowskiej Miasta Hamburga i
Beethovenowskiej Miasta Bonn. W 2001 r. Minister Spraw Zagranicznych
Francji przyznał Wolfgangowi Rihmowi tytuł Officier dans l'Ordre
des Arts et des Lettres, a Royal Philharmonic Society - swoją
nagrodę za utwór Jagden und Formen. W 2003 r. kompozytor otrzymał
Nagrodę Fundacji Ernsta von Siemensa. Jest także doktorem hono-
ris causa berlińskiego Freie Universität, konsultantem
artystycznym Deutsche Oper i członkiem zarządów Niemieckiej Rady
Muzycznej
i Stowarzyszenia gema.
W sezonie 2001-2002, z okazji pięćdziesiątej rocznicy urodzin
artys-ty, liczne europejskie festiwale i towarzystwa koncertowe poświęciły
serie koncertów twórczości Wolfganga Rihma, przygotowując wiele
prawykonań jego utworów.
Ważniejsze utwory (od 1985): Aufzeichnung: Dämmerung und Umriß na
wielką orkiestrę (1985), Die Hamletmaschine, opera wg Heinera Müllera
(1983-86), Klangbeschreibung I-III (1982-87), Chiffre I-VIII na zespół
kame-ralny (1982-87), Oedipus, opera wg Sofoklesa w przekł. Hölderlina
(1986-
-87), Unbenannt I-III na orkiestrę (1986-88), Die Eroberung von
Mexico, opera wg Artauda (1987-91), La Lugubre gondola / Das Eismeer
na dwie grupy orkiestrowe i fortepian (1991), Gesungene Zeit, muzyka
na skrzyp-ce i orkiestrę (1991), Quartettsatz. Kwartet smyczkowy nr
9 (1993), Musik in memoriam Luigi Nono, 5 esejów na orkiestrę
(1990-92/rew. 94), Séraphin, teatr muzyczny (1994), in-schrift na
orkiestrę (1995), Pol-Kolchis-
-Nucleus na zespół kameralny (1991-96), Maximum est unum na głosy
solowe, chór, organy i orkiestrę, do tekstów Mistrza Eckhardta i
Mikołaja Kuzańczyka (1996), X Kwartet smyczkowy (1997), Styx und
Lethe na wiolonczelę i orkiestrę (1997-98), Sotto voce (Notturno)
na fortepian
i orkiestrę (1999), Spiegel und Fluss na orkiestrę (1999), Vers
une symphonie fleuve I-V na orkiestrę (1992-2000), Deus Passus na głosy
solowe, chór i orkiestrę (1999-2000), Concerto (Dithyrambe) na
kwartet smycz-kowy i orkiestrę (2000), Vier Male na klarnet (2000),
Rilke: Vier Gedichte na tenor i fortepian (2000), Auf einem anderen
Blatt na fortepian (2000), Jagden und Formen na orkiestrę
(1995-2001), Die Stücke des Sängers na harfę i orkiestrę
(2000-01), Lavant-Gesänge na alt i fortepian (2000-01), Bonus na
zespół kameralny (2001), Astralis (Über die Linie III) na chór,
wiolonczelę i kotły (2001), Sechs Gedichte von Friedrich Nietzsche
na baryton i fortepian (2001), Aria/Ariadne na sopran i zespół
instrumentalny (2001), Das Lesen der Schrift na orkiestrę
(2001-02), Trio na skrzypce, klarnet i fortepian (2003).
Pol - Kolchis - Nucleus
Nie ma z pewnością żadnego biletu na podróż z Pol do Nucleus, z
Kolchis po drodze. Czy jednak w ogóle chcemy być tam prowadzeni
lub wiezieni? Trzy krótkie utwory: tryptyk. Obrazy (skończone,
nieskończone - kto wie?), stłoczone niechcący razem w pokoju
artysty na poddaszu, mogą niekiedy na krótki moment ujawnić możliwość
bliskich odniesień. Zestawienie trzech implikuje natychmiast
"ołtarz" (Klaus Lankheit pisał o tryptyku jako
"formule patosu"). Niemniej jednak, nieustannie postępujący
marsz czasu w muzyce uniemożliwia ustanowienie jakiejkolwiek świadomej
świętości. Trzy krótkie utwory: każdy ze swą własną historią.
Pol powstał jako prezent z okazji 90. urodzin Paula Sachera, w
wersji na sześć instrumentów. Dla celów tryptyku instrumentalne
barwy zostały przerobione na 13 instrumentów, składających się
na obsadę Nucleus. Nucleus w całości zawdzięcza swe powstanie
przypadkowi Badenweiler1: ukłon dla Pierre'a Bouleza. Jest to
potencjalny zalążek dalszego wzrostu, efekt uboczny i metastaza.
Podobnie jak nawarstwianie w Pol, harmonia otaczających części
krystalizuje się w partii fortepianu i staje się niemal ewidentna:
w Pol tworzyło to gęstą, statyczną tkaninę, skomponowaną z różnych
włókien.
Kontrastujące Nucleus pomyślane jest w bardziej zintegrowany, może
bardziej organiczny sposób. Całe brzmienie staje się
"wizualizowanym" ruchem. W istocie, słyszymy cały proces
tak, jakbyśmy postrzegali rzeźbę w czasie. Przez długi czas był
to jeden z moich celów w muzyce i słuchaniu. Lecz tutaj
horyzontalny ruch harmoniczny jest kształtowany przez wertykalne
bloki akordowe, rozkładające na czynniki pierwsze - podobnie jak w
przypadku oznaczeń artykulacyjnych - płynącą narrację przez wiązanie
i rozluźnianie, spinanie i rozładowywanie; ale nigdy tak wyraźne,
jak w interpunkcji. Harmoniczna dychotomia ruchu i artykulacji ma
swoje źródło w składni odzewu słuchacza, w przekształcaniu
napięcia i - last but not least - w wymaganiach, które oddźwięk
zmysłowy zasadniczo stawia mi zawsze: Durs Grünbein mówił kiedyś
o "poetykach, które naśladują naturalną nerwowość".
To, do czego się odwoływał, to "odbicia niczym pioruny w
niektórych tekstach... dana precyzja struktury i dodatkowo - kołysząca
się pajęcza sieć" (w liście do mnie z 26.04.1996). Mogę
zastosować ten temat do własnych celów
i twórczych aspiracji, modelując dźwięk. Grünbein odnosił się
do własnych tekstów. To po prostu zbiegło się z moimi poglądami
i ideałami dotyczącymi formy i formowania.
Kolchis, utwór centralny, przeznaczony na pięć instrumentów,
dedykowany jest Kurtowi Kocherscheidtowi. Został wykonany podczas
jego ostatniej wielkiej wystawy w Wiedniu (w Secession). Tytuł, The
Boys from Kolchis (Chłopcy z Kolchis), był napisany na ścianie
pod jego podobiznami. Kocherscheidt zmarł tego samego 1992 roku.
Zawdzięczam wiele impulsów zmysłowej złośliwości oraz złowrogiej
urodzie jego dzieł.
Możliwe jest słuchanie tych trzech małych utworów jako jednej
formy, artykułującej jedną falę połączonej energii, na którą
składa się wiele bodźców. Pytajnik i dwukropek współistnieją.
Josef Häusler poprosił mnie o napisanie tekstu o moich utworach.
Zna mnie od 25 lat i wie bardzo dobrze, jak nienawidzę tworzenia
podobnych tekstów, zmuszając się jednocześnie do ich pisania -
często wyłącznie jako gest dla przyjaciół. Bardzo chciałbym
przeczytać jego odpowiedź na moje notatki - w końcu jest tym, który
najlepiej zna moje artystyczne możliwości i ograniczenia. Ale czas
był zbyt krótki. Miecz Damoklesa, mający objaśnić muzykę w słowach,
wciąż wznosi się ponad muzykę, podczas gdy ona nieustannie
zmienia swą pozycję. Czy miecz powinien spaść i ściąć złego
pisarza, czy raczej nieudolną wciąż interpretację? Ale może to
węzeł gordyjski stał się w międzyczasie celem miecza....
Wolfgang Rihm
|