HomeProgramBiletyBiuroO festiwaluMiejsca koncertówSponsorzyArchiwumDownloadNews

Hans Zender

Następny koncert

Wszystkie koncerty

Imprezy towarzyszące

Indeks kompozytorów

Indeks wykonawców

ur. 1936 w Wiesbaden. Po ukończeniu studiów w zakresie kompozycji, dyrygentury i fortepianu we Frankfurcie i Fryburgu Bryzgowijskim, został dyrygentem Orkiestry Teatru we Fryburgu. W 1963 r. spędził rok w Villa Massimo w Rzymie, studiując kompozycję pod kierunkiem Bernda Aloisa Zimmermanna. Następnie piastował stanowisko dyrygenta orkiestry Opery w Bonn. W latach 1969–1972 pracował jako dyrektor muzyczny Opery w Kilonii, a w latach 1971–1983 jako pierwszy dyrygent Saarländischer Rundfunk Sinfonieorchester, z którą odbył szereg tournées koncertowych po całym świecie.
W 1984 r. został powołany na stanowisko dyrektora muzycznego Opery w Hamburgu, na którym pozostawał do 1987 r. Ponadto występował na festiwalach w Bayreuth, Salzburgu, Berlinie i Wiedniu.
W 1997 r. otrzymał nagrodę im. Goethego, przyznawaną przez miasto Frankfurt. W tym samym roku wytwórnia cpo wydała cykl 17 płyt kompaktowych, zatytułowany Zender Edition, zawierający dzieła klasyczne i współczesne dyrygowane przez niego. Od 1999 r. Zender jest jednym z dyrektorów swf Sinfonieorchester i jednocześnie stałym gościnnym dyrygentem zespołu. Od 1988 r. prowadzi klasę kompozycji w Akademii Muzycznej we Frankfurcie. Jest również autorem esejów Happy New Ears oraz Wir steigen niemals in denselben Fluß.

Ważniejsze utwory: Drei Rondels nach Mallarmé na alt, flet i altówkę (1961), Tre Pezzi na obój (1963), Drei Nocturnes na klawesyn (1963), Vexilla regis, koncert na sopran, flet, trąbkę i instrumenty (1964), Quartett na flet, wiolonczelę, fortepian i perkusję (1964), Bremen Wodu, muzyka elektroniczna (1967), Schachspiel na dwie grupy orkiestrowe (1969), Canto V (Kontinuum und Fragmente) do tekstów Heraklita na głosy z towarzyszeniem instrumentów perkusyjnych ad libitum (1969–72), Modelle na dowolny skład (minimum: pięć instrumentów ad libitum, maksimum: mała orkiestra; 1971–73), Elemente, muzyka elektroniczna (1976), Litanei na trzy wiolonczele (1976), Lo-Shu I na 1–3 flety, 1–3 wiolonczele i 1–3 perkusistów (1977), Lo-Shu II (Mondschrift) na flet solo (1978), Hölderlin lesen I na kwartet smyczkowy i głos recytujący (1979), Stephen Climax, opera w trzech aktach (1979–84), Kantate nach Meister Eckhart na alt, flet altowy, wiolonczelę i klawesyn (1980), Dialog mit Haydn na dwa fortepiany i trzy grupy orkiestrowe (1982), Schubert-Chöre na chór (z tenorem solo) i orkiestrę (1986), Hölderlin lesen II na głos recytujący, altówkę i live electronics (1987), Jours de Silence do sł. Henri Michaux na baryton i wielką orkiestrę (1987–88), Canto VI do tekstów Psalmów 22 i 23 na bas-baryton, chór mieszany
a cappella i taśmę ad libitum (1988), F?rin No Kyô na sopran, klarnet
i zespół (1988–89), Animula do sł. T.S. Eliota na chór żeński, flety solo (piccolo, altowy i basowy), cztery flety, trzy perkusje, osiem smyczków, harfę i taśmę (1988–96), Lo-Shu VI, pięć haiku na flet i wiolonczelę (1989), Memorial, trzy studia na fortepian (1989), Don Quijote de la Mancha, opera wg Cervantesa (1989–91/1994), Nanzen No Kyô. Canto VII na cztery grupy chóralne i cztery grupy instrumentalne (1992), Shir Hashirim – Lied der Lieder (Canto VIII) na głosy solowe, chór, live electronics i wielką orkiestrę (1992–96), Schuberts ?Winterreise”. Eine komponierte Interpretation na tenor i małą orkiestrę (1993), Römer VIII na sopran, alt, organy i live electronics (1994), Nanzen und die Katze, sztuka radiowa (1995), Koan (z Shir Hashirim) na orkiestrę (1996), Johannes III, 1–15 na chór mieszany a cappella (1997), 4 Enso (Lo-Shu VII) na dwie grupy instrumentalne (1997), Schumann-Fantasie na wielką orkiestrę (1997), Kalligraphie na orkiestrę (1997–98).

Przy otwartych drzwiach. Wschodnio-zachodnia zamiana punktu widzenia
(o cyklu Lo-Shu Hansa Zendera)

Czas, jak sądzi człowiek Zachodu, jest linearny i kierunkowy. Zdarzenia następują jedno po drugim, jedno jest reakcją na drugie. Na teleologicznym ujęciu czasu opiera się całe zachodnie myślenie. Oczywiście dotyczy to również kultury i pojmowania muzyki. Czymże jest bowiem dążący do rozwiązania zwrot kadencyjny? Czym jest forma sonatowa z jej przetworzeniem? [...].W tym wszystkim kryje się pojmowanie czasu jako dążącego naprzód, pragnącego odciąć się od tego, co minęło, a tym samym osiągnąć ?wyższy” stopień ewolucji.
?Najpierw zostajemy przytłoczeni dźwiękami; spontanicznie i bezrefleksyjnie reagujemy na gwałtowny atak dźwięków. Następnie zaczynamy retrospektywnie przetwarzać, porównywać to, co usłyszeliśmy – to proces refleksji, możliwy dopiero dzięki doświadczeniu ciągłości, kontynuacji, relacji czasowych. I wreszcie stopień trzeci, w którym ów proces refleksji sam staje się przedmiotem refleksji”: tak Hans Zender opisuje sposób oddziaływania muzyki, ukształtowany przez tradycję europejską. Pojmowaniu czasu muzycznego w kategoriach rozwoju i syntezy postanowił przeciwstawić struktury pomyślane w kategoriach zdarzeń jednostkowych, niezależnych od tego, co było wcześniej i co nastąpi później. Uwaga słuchacza miała być nakierowana nie na określony cel, lecz na postrzeganie każdego momentu w jego swoistości.
Kluczowym przeżyciem i źródłem nowej inspiracji były dla Zendera podróże koncertowe do Japonii na początku lat siedemdziesiątych. W myśleniu dalekowschodnim kompozytor odkrył dla siebie przeciwieństwo europejskiej gorączkowej aktywności, nieustannego nerwowego dążenia naprzód, które wywierało wpływ także na nową muzykę. Jako remedium objawiło mu się wschodnioazjatyckie odczuwanie czasu, który – wedle tradycji dawnych technik medytacyjnych – pulsuje w długich fazach, podąża za spokojnym, równomiernym oddechem, nie zaś za krótkimi interwałami niezmordowanego pulsu serca.
Zender podjął próbę uchwycenia owego myślowego kosmosu
i owocnego wykorzystania we własnej twórczości tego, co obce
i odległe. Dominujące dotychczas w jego twórczości ?sztuczne” partytury, które świadomie nawiązywały do tradycji europejskiej lub podążały za awangardą, ustąpiły szeregowi eksperymentalnych dzieł ?azjatyckich”: utwory japońskie Muji No Kyô (1975), Furin No Kyô (1989) i Nanzen No Kyô (1992), przede wszystkim jednak cykl Lo-Shu (1977–1997), na który złożyło się dotąd siedem partytur.
By uniknąć nieporozumień: kompozycje te nie mają nic wspólnego
z tradycyjną muzyką chińską czy japońską. Każda próba doszukiwania się analogii byłaby chybiona. Hansa Zendera nie interesuje eksploatowanie egzotyki ani plądrowanie innych kultur. Relacje między Wschodem i Zachodem zachodzą u niego na płaszczyźnie znacznie bardziej abstrakcyjnej. Kompozytor ogranicza się do obszaru refleksji i konstruowania formy; sięga przy tym po wzorce, konstelacje
i symbole, jak chiński kwadrat magiczny Lo-Shu, znany z przekazów sięgających trzeciego tysiąclecia p.n.e. Dwie osie wertykalne i dwie horyzontalne dzielą kwadrat na dziewięć jednakowych części,
a w każdej znajduje się jedna z dziewięciu cyfr. Są one ułożone w taki sposób, że ich suma w każdym kierunku, także po przekątnej, wynosi piętnaście:
4 9 2
3 5 7
8 1 6

W swym pierwszym utworze cyklu Lo-Shu Hans Zender przedstawia dziewięcioczęściową formę kwadratu magicznego aż po najdrobniejszy szczegół. Kompozycja składa się z dziewięciu części, każda jest dziewięciotaktowa, a metrum każdego taktu tworzy dziewięć ćwierćnut. [...]
W Lo-Shu III, skomponowanym w 1978 r. i dedykowanym Isangowi Yun [...], pojawiają się wersy z fragmentów późnego Canto CXII Pounda, przekazywane w orkiestrze w części III i VI [...].
Ścisły związek między Lo-Shu I i Lo-Shu III objawia się nie tylko w konstrukcji formalnej, wykazującej w obu przypadkach znany z teorii chaosu stan samopodobieństwa: w małej skali dzieje się to samo, co
w dużej. Wprawdzie w kolejnym utworze występuje już nie dziewięć dziewięcioodcinkowych części, lecz tylko osiem ośmioodcinkowych, a z solowym fletem zestawiony jest pokaźny zespół złożony
z 24 instrumentów (trzy razy osiem). Mimo to, także tu figura magicznego kwadratu służy za matrycę, tyle tylko że bez środka.
Jeśli spojrzymy na cykl od strony najmłodszego ogniwa, Czterech enso, zauważymy, że wszystkie utwory Lo-Shu eksponują flet: w formie koncertu (Lo-Shu III-V), w konstelacji duetowej (Lo-Shu VI: Pięć haiku na flet i wiolonczelę) lub jako instrument solowy (Lo-Shu II). Z pewnością flet należy do ulubionych instrumentów Zendera, ważniejszy jednak jest jego brzmieniowy charakter, jego aura: miękka, matowa, nocna, zawoalowana. Swój Lo-Shu II Zender zatytułował Mondschrift – Księżycowe pismo. 28 faz księżyca znajduje tu swój brzmieniowy ekwiwalent w postaci proporcji czasowych: każdy z 28 odcinków trwa
20 sekund i podział ten jest zachowany w ciągu całego utworu, towarzysząc słuchaczowi jak równomierne, spokojne, szerokie oddechy podczas medytacyjnego ćwiczenia.
Drugim aspektem jest kształtowanie kołowe: na początku pauzy zajmują prawie taki sam obszar czasowy, jak sekwencje brzmiące, ku środkowi gęstość zdarzeń wzrasta, by pod koniec znowu osiągnąć stan wyjściowy – nabrzmiewanie i wybrzmiewanie, od nowiu do pełni i z powrotem. W fazie kulminacji wypowiadane są do instrumentu dwa zdania Konfucjusza: ?Jedynie to, co najczystsze pod słońcem, może w pełni rozwinąć swą naturę” oraz ?jedynie to, co najczystsze pod słońcem, może być przyczyną przemiany”. W odróżnieniu od innych utworów Lo-Shu, teksty służą tu także jako materiał wywołujący ?szepty” fletu, pobudzone chińskimi sylabami.
Sztuka kaligrafii należy do tych zjawisk dalekowschodniej kultury, które fascynują Hansa Zendera najbardziej. Nie chodzi tu jedynie
o ?piękne pismo”, jak zwykliśmy dosłownie tłumaczyć to pojęcie, ale o wielosetletni sposób przekazu: znaki i teksty są wciąż przepisywa-ne i zarazem na nowo kształtowane wedle indywidualności kaligrafa – można to porównać z zasadą performance. Znaczenie i postać stały się jednym, nigdy się nie rozłączą. Nawet gdy kaligrafowany rękopis podlega przemianom i w przeobraża się przez pokolenia, pozostaje wierny podstawowemu wzorcowi, zachowując jego semantyczną substancję.
(z eseju Susanne Stähr;
przekład: Piotr Maculewicz)